5

Regionaliści przywołują pamięć o zapomnianych bohaterach, którzy ryzykując życie, podjęli się ewakuacji wawelskich skarbów we wrześniu 1939 r. Pierwszym ogniwem był odważny flisak z Łączan Franciszek Misia (1897-1977), który 3 września 1939 r. na własnym wiślanym galarze przewiózł z nurtem Wisły cenny ładunek i ludzi aż do Kazimierza Dolnego. Pomocnikiem na galarze był Antoni Nowak (1920-1957) też z Łączan.

 

 

 

 

Następnie gospodarze z okolicznych wiosek na Lubelszczyźnie m.in. z Wąwolnicy na furmankach przewieźli wawelskie skarby dalej. Kolejnym środkiem transportu w kierunku Zamościa i granicy były samochody. Ewakuacja przebiegała przez Rumunię, Francję, a później statkiem przez ocean aż do Kanady. Arrasy i inne zabytki kultury polskiej powróciły do Polski w latach 60. XX w. Pasjonaci historii i regionaliści przywołując pamięć o prostych ludziach, pokazują ich wymierny udział w ocaleniu dziedzictwa kulturowego Polski i świata. Kustosze Wawelu bez pomocy - flisaka, kapitana statku, woźniców, naczelnika Poczty, kierowców samochodów - nie uratowaliby dzieł sztuki przed wojenną grabieżą.

Wspaniała inicjatywa Regionalnego Towarzystwa Przyjaciół Wąwolnicy to żywa lekcja historii w terenie po śladach tam, gdzie przebiegała akcja ewakuacji. W dniach 9-10 września 2023 r. zorganizowano: rajd rowerowy, było spotkanie z Panem Julianem Karczmarczykiem - ostatnim żyjącym uczestnikiem akcji ewakuacji wawelskich skarbów w czasie II wojny światowej, odbył się spływ galarem nr 10426 (taki numer miał galar Franciszka Misi) z Kazimierza Dolnego do Mięćmierza, wyświetlono nad brzegiem Wisły w Kazimierzu Dolnym film z 1974 r. pt. „Skarby kultury polskiej. Exodus Wojenny”. Pasjonaci historii i regionaliści upowszechnili pamięć o ludziach i wydarzeniach z września 1939 r.

Projekt będzie kontynuowany, a nawet jest szansa na rozszerzenie jego zasięgu, bo Pan Sławomir Snopek z Regionalnego Towarzystwa Przyjaciół Wąwolnicy dotarł poprzez strony internetowe do gminy Brzeźnica, odszukał rodzinną wieś Franciszka Misi - Łączany i nawiązał kontakt z Wiesławą Jarguz ze Spichlerza Książki w Brzeźnicy. Widząc rzetelne podejście Pana Sławomira Snopka do faktów, materiałów historycznych, dokumentów, literatury już opracowanej i wydanej, deklarujemy współpracę i pośredniczenie w kontaktach. Pan Adam Kutermak Prezes Związku Marynarzy, Byłych Flisaków i Miłośników Łączan z entuzjazmem przyjął przekazane informacje, że jest na Lubelszczyźnie Ktoś, kto chce rozwijać flisackie tradycje we współpracy z gminą Brzeźnica. Ciąg dalszy nastąpi.
W gminie Brzeźnica informacje o tradycjach flisackich przekazywali Seniorzy z Łączan, do których z prośbą zwracał się osobiście Bogusław Antos Wójt Gminy Brzeźnica. Dziękuję za to, że przyjmowali mnie w swoich domach, opowiadali, udostępniali zdjęcia i materiały archiwalne. Niektórzy z nich już nie żyją. Serdecznie dziękuję i z szacunkiem wspominam Panów, dzięki którym powstały opracowania, a w gronie tym byli i są: Józef Bobak, Tadeusz Kozioł, Władysław Kutermak, Bolesław Rybarczyk, Czesław Szymula,Tadeusz Wawro, Czesław Wójcik. Dziękuję Pani Marii Brania z Łączan za wszelkie uzupełnienia i informacje o flisaku Franciszku Misi.
Wiesława Jarguz (tekst i fot.; Zamek Królewski na Wawelu - zdjęcia wykonane w 2021 r., podczas zwiedzania wystawy "Wszystkie arrasy króla. Powroty 2021-1961-1921"; Łączany, Brzeźnica - zdjęcia wykonane w 2011 r.)


Relacje z Lubelszczyzny na stronie Facebook: Regionalne Towarzystwo Przyjaciół Wąwolnicy
https://www.facebook.com/100069328083156/posts/618593613794903/
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=618588690462062&id=100069328083156

 

 

006

003 004 005
007 008 09